poniedziałek, 30 października 2023

"Bolało jeszcze bardziej" Lidia Ostałowska

 


"Bolało jeszcze bardziej" Lidia Ostałowska

Ocena: 8/10

Gatunek: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Lidia Ostałowska była jedną z najwybitniejszych polskich reportażystek zmarłą w 2018 roku.

Jej umiejętność słuchania widać w każdym z zawartych w książce reportaży, w których opisuje Polskę B, Polskę zapomnianą, Polskę na uboczu, Polskę gdzie na przemiany społeczne, które zaszły po 1991 roku nikt nie był przygotowany. 

Książkę otwiera reportaż o Przerośli Gołdapskiej zagubionej między Warmią i Mazurami, a Podlasiem, gdzie po likwidacji PGR-ów, ludzie od dziesiątków lat z pokolenia na pokolenie są na zasiłkach dla bezrobotnych.Bohaterką tej historii jest Włodarska, która jak wiele innych podobnych jej kobiet, której mąż został bez pracy, musiała wystarać się o zasiłek, musiała zadbać, aby dzieci miały buty, to ona wyszukiwała w “second handach” ubrania, to ona kupowała, czasami na kreskę, kilkanaście bochenków chleba tygodniowo, żeby dzieci miały co jeść.

Blokersi i chuligani z łódzkich Bałut nie widzący dla siebie lepszej przyszłości, ani perspektyw, którzy po ukończeniu szkół nie mieli co ze sobą zrobić, opowiedzieli reporterce o otaczającej ich beznadziei i wegetacji.

Magika z hip-hopowej grupy Paktofonika, Polska poznała po filmie Leszka Dawida z 2012 roku “Jesteś Bogiem”. Dla Magika, chłopaka z blokowiska, sukces okazał się ciężarem nie do udźwignięcia. Mając zaledwie 22 lata, Magik skoczył z ostatniego piętra wieżowca.

Wanda od wielu lat spędza życie w więzieniu za zamordowanie swoich nowo narodzonych dzieci. Ale czy tylko ona powinna ponieść karę za te zabójstwa? W reportażu “Worek” ścieżki prowadzą do innych osob, ktore możliwe, że były również winne, niestety tylko Wanda została osadzona w więzieniu.

Ostałowska nie unika tematów bardzo wrażliwych, takich jak kazirodztwo czy trauma post aborcyjna. 

Przypomina też historię białoruskich sierot, które po wybuchu w Czarnobylu przyjechały do Polski i zostały adoptowane przez polskie rodziny. Niestety rząd w Mińsku zaprotestował i nakazał powrót dzieci do Białorusi.

sobota, 28 października 2023

"Warkocz" Laetitia Colombani

 

"Warkocz" Laetitia Colombani

Ocena: 8/10

Gatunek: literatura piękna

Wydawnictwo: roman*grasset

Trzy losy kobiet zmuszonych walczyć o przyszłość swoją i swoich najbliższych, których losy w niespodziewany sposób splotły się jak pasma warkocza.

Samita, trzydziestoletnia pochodząca z najniższej kasty Niedotykalnych w Indiach, gołymi rękoma wybiera nieczystości w latrynach ludzi z wyższych kast. Taka jest jej karma i ta sama karma czeka w przyszłości jej kilkuletnią córkę Lalitę.

Sanita marzy, żeby jej córka mogła się uczyć czytać i pisać, by kiedyś była szanowana. 

Giulia, dwudziestoletnia Włoszka z Sycylii, bardzo wcześnie porzuca szkołę, żeby zacząć pracować w zakładzie perukarskim swojego ojca.

Gdy jej ojciec ulega poważnemu wypadkowi, Giulia przejmuje stery w firmie, która jak się okazuje jest na skraju bankructwa.

Sarah, trzydziestoletnia błyskotliwa prawniczka z Kanady, pnąca się po szczeblach kariery. Pracoholiczka dążąca do doskonałości, pracująca w bardzo zmaskulinizowanym świecie musi udowadniać swoim przełożonym, ale i samej sobie, że jest tyle samo warta co mężczyźni i jej kompetencje w niczym od nich nie odbiegają. 

Jej świat wywraca się do góry nogami, gdy poważna choroba sprawia, że jej “wartość” dla pracodawcy nie jest warta więcej niż wyżęty mop po wczorajszym sprzątaniu. 

Fabuła książki nie jest skomplikowana, ale za to bardzo poruszająca, szczególnie wątek Samity jest wstrząsający. Czym innym jest czytanie bezosobowych statystyk, a czym innym nadanie imienia i opowiedzenie historii we własnym imieniu, a Leatitia Colombani bez zbytniego upiększania opisała los Samity. Ze stron książki po prostu czuć smród latryn i jutowego worka, w którym Samita wynosi nieczystości, a czytelnik od początku do końca pragnie, żeby Lalita nie musiała podzielić losu matki, ale czy go podzieli, czy nie, tego z książki już się nie dowiemy, ani nie dowiemy się, czy Sarah wygrała walkę z chorobą i czy Giulia uratowała firmę ojca. 

Autorka pozostawia zakończenie otwarte, aby każdy czytelnik mógł je sobie dopowiedzieć sam.

Czy Wy lubicie otwarte zakończenia, czy wolicie jak autor postawi ostateczną kropkę?

środa, 25 października 2023

“Koronkowa robota” Cezary Łazarewicz

 


“Koronkowa robota” Cezary Łazarewicz

Gatunek: reportaż

Ocena 10/10

Wydawnictwo: Czarne

Tuż przed sylwestrową nocą 31 grudnia 1931 roku, gdy cały Lwów szykował się do przywitania kolejnego roku, miasto obiegła mrożąca krew w żyłach informacja o morderstwie 17-letniej Lusi Zarębianki, córki znanego lwowskiego inżyniera Henryka Zaręby.

Główną podejrzaną w sprawie stała się Rita Gorgonowa opiekunka dzieci inżyniera, jego konkubina i matka jego najmłodszej córki Romany.

Dochodzenie, w którym było więcej pytań niż odpowiedzi trwało wiele tygodni, po nim nastąpił proces poszlakowy, a Gorgonowa do końca nie przyznawała się do winy. 

W swojej książce Łazarewicz przyglądnął się dokładnie nie tylko miejscu zbrodni, które opisał z taką dokładnością, że czytelnik bez trudu jest w stanie wyobrazić sobie w najdrobniejszych szczegółach dom inżyniera Zaręby, ale skupił też uwagę czytelnika na reakcji lwowskiej ulicy, która huczała od plotek i domysłów, przeglądnął ówczesną prasę rozpisującą się o postępowaniu śledztwa, a później procesu, w której wypowiadały się między innymi znane feministki i pisarki broniące Gorgonowej.

Wyrok kary śmierci zapadł 14.05.1932 roku, jednakże po kasacji został zamieniony na 8 lat więzienia. 

Pod koniec września 1932 w więzieniu Rita Gorgonowa urodziła córkę Ewę nieuznaną przez ojca, która wraz ze swoją córką do końca życia walczyła o odzyskanie dobrego imienia przez matkę. 

Do dzisiaj nie zostało wyjaśnione, co stało się z Gorgonową kiedy wybuchła II Wojna Światowa, bo wszelki ślad po niej zaginął.

piątek, 20 października 2023

“Toń” Ishbel Szatrawska

 


“Toń” Ishbel Szatrawska

Ocena: 8-9/10

Gatunek: literatura piękna

Wydawnictwo: Cyranka

Trudno znaleźć w literaturze pięknej opowieści o Prusach Wschodnich i o ich powojennej historii, a losy dawnych mieszkańców tych terenów doskonale wpisują się w problematykę dzisiejszej migracji, pokazując, że prawie każdy z nas jest przybyłym skądś migrantem, że nasi dziadkowie też zostali wygnani, pozbawieni korzeni i zostali zmuszeni do szukania nowych miejsc do zamieszkania.

Temat powojennych Prus Wschodnich znajdziecie też w książkach Wioletty Sawickiej, które bardzo polecam. 

“Toń” to historia kilku pokoleń, zmuszonych do podejmowania bardzo trudnych decyzji. 

Historia Gudrun i Maxa, to czas upadku Königsbergu (obecnego Królewca), wkroczenia do niego Armii Czerwonej. To historia zrównanego z ziemią miasta i osiadłych tam Niemców, którzy nie mogli wydostać się z oblężenia. To dramat zgwałconych kobiet, zmuszonych urodzić dzieci wroga. To też miłość, która nie powinna była się zdarzyć, to siła kobiety, która pomimo traumy postanawia ratować siebie.

Historia Janki i Maxa, to czas osiedlenia się w nowym, wyzwolonym miejscu, gdzie Max, który był lekarzem, pomagał każdemu, kto o tę pomoc poprosił, ale nigdy nie został zaakceptowany, na zawsze pozostał Szwabem. To czas głodu, bezprawia, nawiązywania nowych relacji z sąsiadami przybyłymi z różnych stron. To historia zaledwie siedemnastoletniej Janki, która sama musiała stawić czoło tyranowi, to historia przyjaźni z Gertraude, upośledzoną młodą dziewczyną, której udało się uniknąć śmierci w szpitalu psychiatrycznym w słynnej akcji T4. To opowieść o samotnym macierzyństwie i piętnowaniu dzieci zrodzonych z zakazanych związków, to opowieść o skrytej miłości, ale też o kobiecej przyjaźni, siostrzeństwie i nadziei na lepsze jutro.

Wątek Wolfa, Alicji i Jarka jej męża, to czasy współczesne, wydawałoby się, że bezpieczne, ale przecież nie dla wszystkich. Mąż Alicji działa jako wolontariusz na granicy z Białorusią.

Wolf, ojciec Alicji chce sprzedać dom po matce, do którego od lat nikt nie ma czasu zaglądać. Czy wygra zdrowy rozsądek czy sentyment i przywiązanie? 

Powieść fikcyjna, ale świetnie udokumentowana. Wspaniale wykreowani bohaterowie, a historia wciąga od samego początku. W narracji przeplatają się trzy uzupełniające się warstwy czasowe, które w innych książkach krytykuję, tutaj one ze sobą doskonale współgrają tworząc całość.

Jedyne czego zabrakło mi w powieści, to podanie obecnych polskich nazw miast, miasteczek i wsi przy nazwach niemieckich, bo choć pochodzę z dawnych Prus Wschodnich, to niemieckie nazwy są mi zupełnie obce oprócz oczywiście Allenstein czy Königsberg, a chciałabym wiedzieć, bez odrywania się od lektury, o które miejsca chodzi.

niedziela, 8 października 2023

“Sejm wita. Czyli czego nie mówią wam politycy” Radomir Wit


“Sejm wita. Czyli czego nie mówią wam politycy” Radomir Wit

Ocena: 10/10

Gatunek: publicystyka literacka, esej

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Jak to się stało, że sędzia Tuleja trafił na czarną listę PiS? Dlaczego chciano wyrzucić dziennikarzy z Sejmu i kto pierwszy zaproponował takie posunięcie? Dlaczego w ostatnich latach dziennikarzom nie udaje się przeprowadzić żadnej spontanicznej rozmowy z posłami PiS-u lub rozmowa odbywa się jedynie z ich plecami? Dlaczego ze strony Rządu wypływają jedynie oficjalne komunikaty przygotowane przez sztab PR-owych specjalistów, a na ekranach nie zobaczymy debaty, czy konferencji prasowej bez odbierania głosu dziennikarzom? Jakże możliwe jest wypuszczanie przez parlament ustaw, które od samego początku są prawnymi bublami? Czy posłowie PiS-u wierzą w to co głosi linia partii? Czy odpowiada im takie posłuszeństwo, czy może zgoda na akceptację chorych pomysłów ma po prostu swoją cenę, którą są skłonni zaakceptować? 

Radomir Wit dzieli się z czytelnikami swoimi wieloletnimi obserwacjami reportera politycznego i korespondenta sejmowego, oprowadza po Sejmie, hotelu i restauracji sejmowych, opisuje w jakich warunkach pracują korespondenci sejmowi.

Do rozmowy zaprosił innych sejmowych dziennikarzy i korespondentów Justynę Dobrosz-Oracz, Katarzynę Kolendę-Zalewską, Rocha Kowalskiego, Patryka Michalskiego i Karolinę Lewicką.

Bardzo ciekawa lektura, od której nie można się oderwać.


“Szok wolności” Barbara Seidler

 “Szok wolności” Barbara Seidler Ocena: 9/10 Gatunek: publicystyka literacka / esej Wydawnictwo: Słowo / Obraz terytoria Wybory 4 czerwca 19...