wtorek, 22 sierpnia 2023

“Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem piekło Korei Północnej” - Masaji Ishikawa

 


“Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem piekło Korei Północnej” - Masaji Ishikawa

Tłumaczenie z angielskiego: Justyna Kukian

Gatunek: reportaż

Ocena: 9/1

Wydawnictwo: Znak

W 1910 roku Japonia anektowała Półwysep Koreański i Korea stała się częścią cesarstwa Japonii. Wielu Koreańczyków zostało przymusowo wcielonych do wojska japońskiego lub wysyłanych do przymusowych prac w kopalniach i fabrykach.

Po II Wojnie Światowej, w której Japonia przegrała, wielu Koreańczyków utknęło w Japonii bez możliwości powrotu do kraju, który został podzielony na Północ i Południe pomiędzy którymi w latach 50-tych wybuchła wojna koreańska, zawieszona w 1953 i trwająca w zawieszeniu do dnia dzisiejszego.

Nie mając japońskiego obywatelstwa, Koreańczycy znajdujący się na terytorium Japonii byli obywatelami drugiej kategorii bez dostępu do nauki, bez możności znalezienia pracy, bez opieki zdrowotnej.

Masaji Ishikawa urodził się w 1946 roku Kawasaki w rodzinie japońsko - koreańskiej.

Chcąc polepszyć los rodziny i zachęcony propagandową akcją władz koreańskich wychwalających dobrobyt tego egalitarnego kraju, który zniszczony po wojnie musiał się odbudowywać i potrzebował rak do pracy, ojciec Masajiego zdecydował się na powrót do KRLD, w jedynej tego rodzaju akcji, gdy z kraju kapitalistycznego, do kraju socjalistycznego wyjechało ponad 100 000 ludzi w tym także setki Japończyków.

Jakież rozczarowanie spotkało ich na miejscu! Zamiast obiecanego domu, gdzieś daleko na prowincji chatka sklecona z desek, zamiast możliwości kształcenia, wrogie nastawienie i traktowanie całej rodziny jak potencjalnych kapitalistycznych szpiegów, zamiast obiecanej pracy i możliwość zarobku, upokorzenie i życie w coraz większej nędzy.

Mając jedenaście lat i ledwie mówiąc po koreańsku Masaji, próbował za wszelka cenę zdobyć wykształcenie aby w przyszłości móc pójść na studia. Rzeczywistość okazała się bardziej niż brutalna. 

W KRLD jeśli było się synem rolnika, to też zostawało się rolnikiem. A ojciec Masajiego był prawie na najniższym szczeblu hierarchii społecznej. Wszystko co go czekało, to praca w kołchozie, który od setek lat nie podlegał modernizacji.

We wspomnieniach Ishikawy prześledzimy jego tragiczną historię, aż po udaną ucieczkę do Japonii w 1985 roku.

Czy ta ucieczka dała mu wolność i ukojenie? Przeczytajcie sami.

To nie jest pozytywna i lekka książka, to obraz świata, który wyniszcza i upadla człowieka, to obraz życia w ciągłej pokorze, uwielbieniu wodza, stałej propagandzie zaburzającej widzenie świata.

“Szok wolności” Barbara Seidler

 “Szok wolności” Barbara Seidler Ocena: 9/10 Gatunek: publicystyka literacka / esej Wydawnictwo: Słowo / Obraz terytoria Wybory 4 czerwca 19...